Zrzuć balast i przyspiesz wreszcie

Każdy widział co robi pilot balonu, gdy balon zaczyna opadać: podgrzewa powietrze, albo wyrzuca balast. Jeżeli w twoim życiu nie ma teraz wystarczająco dużo paliwa, żeby podgrzać powietrze, to najwyższa pora wyrzucić balast. Okres przedświąteczny i przełom roku świetnie się do tego nadają (oczywiście, nic nie stoi na przeszkodzie, żeby zrobić to w dowolnym innym miesiącu).

Przestań zamiatać pod dywan!

Przed świętami zwykle robimy porządki, jednak często polegają one na „zamiataniu pod dywan”. Rozmach jaki temu towarzyszy, jest olbrzymi. Trzepanie dywanów, przesuwanie mebli, mycie okien itp. Zastanów się, ile w tym roku będzie takich przedmiotów, które przetrzesz, odkurzysz i… przełożysz tylko z kąta w kąt? Ile w twoim życiu jest zbędnych rzeczy, których od roku albo nawet kilku lat nie używasz? Każda z tych rzeczy w pewien sposób „woła” do Ciebie i „prosi, zrób coś ze mną”. Ile razy otwierasz szafę i widzisz te stare spodnie, których na pewno już nie założysz a obok nich koszulę – prezent od cioci, która kompletnie nie trafiła w twój gust? Rozejrzyj się czy przypadkiem gdzieś w kuchni nie stoi stary robot kuchenny, który już dawno został zastąpiony przez nowszy, bardziej funkcjonalny model. Odwiedź strych albo garaż…

Wszystkie te przedmioty to dodatkowe myśli, które pojawiają się gdy otworzysz szafę, wejdziesz do garażu albo po prostu rozejrzysz się po mieszkaniu. Czasem te myśli pojawiają się w najmniej oczekiwanych momentach. Przypominasz sobie, że dobrze byłoby coś zrobić z tymi czasopismami na parapecie, ale nie bardzo masz na to czas w tej chwili, więc odkładasz to na później. Gdy znów sobie o tym przypomnisz, też będziesz oderwany od jakiejś innej ważniejszej czynności. Takie wielokrotne rozpraszanie uwagi, pomnożone przez ilość przedmiotów, które tą uwagę rozpraszają powoduje znaczny spadek efektywności, stratę czasu i co najgorsze uczucie przytłoczenia. Myślisz sobie, że tyle jest tych rzeczy do zrobienia (i ta myśl towarzyszy Ci przez większość czasu).

Jak sobie poradzić z rozpraszaniem i zrzucić balast?

Robiąc przedświąteczne porządki zajrzyj w każde miejsce w swoim domu czy mieszkaniu. Nie omijaj garażu, strychu, garderoby…

  1. Zgromadź wszystkie te rzeczy, których chcesz się pozbyć. Pozbieraj wszystko to, o czym w przeszłości pomyślałeś, że „dobrze byłoby się tego pozbyć, ale…”
  2. Zbierz wszystkie rzeczy, których nie używasz od co najmniej roku. Jeżeli czegoś nie używałeś przez ostatni rok, to istnieje duże prawdopodobieństwo, że w przyszłości też tego nie użyjesz. Niezależnie od tego, czy jest to dziwnie wyglądająca doniczka na kwiatek, czy stary dywan, umieść je wszystkie w jednym miejscu.
  3. Przejrzyj te rzeczy, zobacz w jakim są stanie wizualnym i technicznym, a następnie podziel je na trzy kategorie:
    • Do wyrzucenia – Bądź bezlitosny. Gdy w tej kategorii już dawno powinno się znaleźć wiele przedmiotów z twojego otoczenia. Stare czasopisma, dziurawe buty, ubrania itp.
    • Do wydania/podarowania – Przedmioty w dobrym stanie technicznym i wizualnym możesz podarować komuś, kto ich potrzebuje. Mogą to być ubrania, w których już nie chodzisz, a nie są zniszczone – zrób z nich paczkę dla biednych. A może masz starą szafę, która Ci zupełnie nie pasuje do wystroju wnętrza, a twój znajomy potrzebuje akurat taki mebel do domku na działce?
    • Do sprzedania – Czasem zdarza się tak, że otrzymasz w prezencie coś, co zupełnie Ci się nie podoba, albo tego nie wykorzystujesz Trzymasz to, żeby nie urazić osoby, od której to dostałeś. Jednak po pewnym czasie możesz sprzedać taki nietrafiony prezent albo zakup. Gdy zbierzesz takich rzeczy kilka, to możesz je za jednym razem wystawić np. na aukcji w internecie.
  4. Usuń je ze swojego otoczenia. Zrób to jak najszybciej. Poczujesz się wtedy dużo lepiej. Z jednej strony poczujesz ulgę, po uwolnieniu się od tych wszystkich zbędnych przedmiotów, być może zyskasz wdzięczność innych oraz parę złotych do portfela. Zyskasz też więcej przestrzeni życiowej (zwłaszcza gdy pozbędziesz się większych przedmiotów).

Takie zrzucanie balastu i odgracanie własnego otoczenia, możesz robić przy okazji świąt albo częściej. Mi osobiście to bardzo pomaga. Czuję dodatkową energię, gdy nie mam w swoim otoczeniu zbędnych przedmiotów, z którymi „dobrze byłoby coś zrobić”.

komentarzy 6 to Zrzuć balast i przyspiesz wreszcie

  1. Irek Julkowski 18.12.2009 at 12:53

    Wszystko pięknie i ładnie, ale takie porządki trzeba by było zacząć miesiąc przed świętami.

    Może udałoby się np. podzielić sobie cały dom na etapy sprzątania i wtedy udałoby się przeprowadzić całą akcję bez stresu :)

  2. Witam serdecznie
    Chyba mnie natchnał ten artykuł, jednak zabiore się za te porzadki po nowym roku! Już mam w głowie liste tych zbędnych prezentów;-)

  3. Jakub Ujejski 20.12.2009 at 16:47

    @Irek: Zwykłe świąteczne porządki wymagają porównywalnie dużo czasu. Skoro masz czas, żeby przekładać coś zbędnego z kąta w kąt, to masz też czas, żeby się tego raz a dobrze pozbyć.

  4. Dzisiaj rano zacząłem się stosować do rad. Przez cały dzień robię porządki i jeszcze nie skończyłem. Mimo to jest dużo przestronniej i rzeczywiście lepiej się pracuje.

    Wyszło też tak, że podzieliłem sobie półkę na „materiały często używane” z jednej strony i „te które mogą się przydać” pod drugiej. Generalnie są to moje pomoce naukowe oraz gry/programy. W każdym razie pomaga.

    Dzięki za artykuł! A pozostałym proponuje spróbować, efekty są.

  5. Dobre rady ;] Dzięki Tobie dziś pozbyłam się stosu kartek z zadaniami, które rozwiązałam i nie zajrzę już do nich więcej ;) Łatwiej jest mi pozbyć się połowy szafy niż kilku zapisków…hm ;)

  6. Stosuję to co tu piszesz. Mam jednak kilka przedmiotów których z sentymentu nie wyrzucam. Im dlużej je trzymam tym trudniej mi się z nimi rozstać ;-)