„Mamy tylko jedno życie, a w nim tylko trochę czasu. W ramach tych ograniczonych możliwości, które mamy do swojej dyspozycji musimy dokonywać wyborów. Wyborów, które nas moralnie i duchowo albo wzmocnią albo osłabią. Wybór ścieżki kariery jest z pewnością jednym z takich wyborów. Ale jest ich naturalnie więcej. Czy poświęcimy swój czas na gówniane rozmowy? Na gówniane rozrywki? Na gówniane znajomości? Warto sobie zadać takie pytanie: czy ta praca, rozmowa, rozrywka, znajomość wzmocni mnie moralnie, duchowo? Czy raczej osłabi, podetnie skrzydła, strąci do piekła, ktróre jest podobno strasznie gównianym miejscem.”
– Maciej Borowicz
Zacytowany przeze mnie fragment, to dosadna ale bardzo trafna puenta artykułu Maciej Borowicza w naTemat. Abstrahując od ideologiczno-politycznych aspektów omawianych w powyższym artykule myślę, że warto się czasem zatrzymać i zadać kilka tego typu niewygodnych pytań.
Żyjemy w świecie gdzie słowa „szybciej”, „więcej”, „natychmiast” są tak często powtarzane, że przestaliśmy na nie zwracać uwagę i traktujemy je jak coś oczywistego. A przecież martwienie się o prędkość, gdy nie znamy kierunku jest śmieszne.
Jakubie piszesz coraz krótsze teksty. Szkoda.
Tekst może być krótszy, ale można by dodać jakąś inspirującą, grafikę – zdjęcie ;)
Wybacz Jacku, ale wolałem nie dekorować „gównianej pracy” obrazkiem.
Obrazek nic więcej nie wniesie. Sam cytat jest wystarczająco inspirujący.
Obrazek wpływa pozytywnie na każdy tekst. Oczywiście dobrze dobrany. Tutaj nawet nadałoby się zdjęcie jakiegoś pięknego biurka 'do pracy’.
Wolałbym dyskusję nad treścią niż nad formą.
Nie o długość chodzi a o jakość. Bardzo refleksyjny tekst. Reszta leży w głowie czytającego :)
Gówniane rozrywki, rozmowy i znajomości wcale nie muszą być takie gówniane. Autor wyraźnie nie polubił filozofii Włochów. Przecież oni siedzą, gawędzą, sami potrafią zatrzymywać czas i to w jak uroczy sposób! A my Polacy wciąż tylko gnamy. To jest dopiero bezsensowne.
A jeśli chodzi o gówniane rozrywki to można do nich zaliczyć: TV, gry komputerowe, przeróżne czaty i portale społecznościowe, jeśli te ostatnie zajmują nam więcej niż 1h dziennie ;). To nas wcale nie regeneruje, a wręcz przeciwnie, bo jeszcze nigdy nie chciało mi się iść do pracy po tym jak oglądałem TV rozwalony na kanapie, a Wam? ;D
To co dla jednego jest znakomitą rozrywką dla innego może być marnowaniem czasu. To samo można powiedzieć o ludziach którymi się otaczamy.
Samemu trzeba ustalić satysfakcjonujące standardy. Przecież nie każdy ma potrzeby rozwijania się duchowo i na inne sposoby.
Tekst inspiruje do przyjrzenia się wszystkim sprawom pochłaniającym nasz czas i zrobienia porządku z tymi, które uznamy za mierne.
Zgadza się, bardzo duży wpływ na nasze życie mają ludzie, którzy nas otaczają. Często nie zdajemy sobie sprawy z tego, że to przez inne osoby stajemy się mniej pewni siebie, bardziej przygnębieni i czarno patrzymy w przyszłość. Moim zdaniem, jeśli ktoś chce być pozytywnie nastawiony do życia, to musi otaczać się pozytywnymi ludźmi, takimi którzy inspirują, rozweselą, albo pomogą.