Zrobiłem sobie przerwę świąteczno-noworoczną z zamiarem „podładowania baterii”. Chciałem odpocząć od obowiązków dnia codziennego i spędzić ten czas z rodziną i przyjaciółmi.
Podejmowanie gości, wizyty, rozmowy do późna, leniwe poranki, wszystko to sprawiło, że pozwoliłem sobie na „wolne” od mojego dotychczasowego nawyku wstawania wcześnie rano. Kilka dni z rzędu kładłem się spać później niż zwykle i pozwalałem sobie na wstawanie w okolicach 10 a czasem nawet koło południa. Czytaj więcej…
