Robiłem ostatnio porządki w zakładkach w przeglądarce. Gdy się do tego zabierałem, chciałem sobie przypomnieć co tam mam, bo dawno do nich nie zaglądałem. W praktyce przerodziło się to w eliminację większości (usunąłem chyba ze 100 bookmarków). Część stron już nie istniała, część informacji była nieaktualna, część po prostu przestała mnie interesować, itd…
Szukając informacji o zarządzaniu i organizowaniu zakładek trafilem na serwis internetowy/aplikację online – Licorize, który pozwala na zamianę zakładek w zadania do wykonania (o tej koncepcji pisałem tutaj). W jakimś celu przecież tworzysz zakładkę.
Podstawowe wykorzystanie zakładki to oczywiście skrót do strony, do której często powracasz, ale w zakładkach lądują również:
- artykuły, które masz nadzieję przeczytać później,
- ciekawe zdjęcia,
- programy, które mogą Ci się przydać w przyszłości,
- strony o interesującej Cię tematyce, ale zbyt obszerne, żeby je przeczytać za jednym razem,
- strony z informacjami potrzebnymi do realizacji jakiegoś projektu,
- śmieszne filmiki, które poprawiają ci humor.
Licorize pozwala nad tym zapanować poprzez zdefiniowanie typu zapisywanej informacji. Inaczej mówiąc Licorize (bazując na założeniach GTD) zamienia zakładki w zadania, projekty do wykonania lub materiały referencyjne. Pełna lista typów znajduje się poniżej.
Oprócz typów można określić tagi oraz przypisać informację do projektu lub/i do innej osoby. Ułatwia to dotarcie do wcześniej zapisanej intormacji, bo nie jest ona już tylko linkiem z jakimś tytułem strony. Poza możliwością przeglądania według typów, tagów i projektów, bardzo ciekawa jest opcja obejrzenia zgromadzonych informacji na osi czasu (w widoku tygodnia lub konkretnego dnia). Super sprawa, gdy chcesz dotrzeć do strony, której nazwy nie pamiętasz a jedyne co sobie przypominasz to fakt dodania jej do Licorize w piątek po południu.
Na uwagę zasługuje również – znana z GTD – opcja tygodniowego przeglądu (Weekly Review). Umożliwia ona przejrzenie pojedynczo wszystkich notatek, linków, zdjęć, zadań do wykonania, itd utworzonych od… ostatnio przeprowadzonego tygodniowego przeglądu.
Całość oprawiona jest w minimalistyczną i przejrzystą szatę graficzną.
Współdzielenie i praca zespołowa
Za pomocą Licorize można organizować materiały na własny użytek albo podzielić się z innymi. Wystarczy oznaczyć dowolny projekt jako publiczny i wszystkie zawarte w nim notatki staną się (podobnie jak to jest w Delicous) dostępne dla innych.
Dostęp można też ograniczyć tylko do wybranej grupy ludzi. W tym celu należy dodać wybranych użytowników lub zaprosić nowe osoby do projektu. Przyznaję, że nie miałem okazji jeszcze dobrze przetestować tego rozwiązania, ale po wstępnej analizie uważam, że warto się tym zainteresować.
Integracja i możliwości Licorize
Licorize integruje się z takimi rozwiązaniami jak Evernote, Tweeter, LinkedIn oraz Skype. Możliwe jest również zaimportowanie zakładek z Delicous oraz z Chrome i Firefoxa.
Dla ułatwienia autor przygotował wtyczki/rozszerzenia do najpopularniejszych przegladarek (Firefox, Chrome, Safari, Opera) ułatwiające dodawanie nowych informacji. Rozszerzenia do Firefoxa i Safari (być może też w Chrome) zawierają przycisk znany z Instapaper i Read it later, który automatycznie dodaje przeglądaną stronę do zbioru Licorize i oznacza ją jako zakładkę z wcześniej zdefinowanym tagiem (domyślnie jest to RemindMeLater).
Podsumowanie
Licorize umożliwia zebranie pomysłów w postaci linków, obrazków, notatek i przyporządkowanie ich do odpowiednich projektów, typów,tagów bez opuszczania przeglądarki i niepotrzebnego rozpraszania uwagi. Myślę, że to przydatne narzędzie dla wszystkich, którzy często korzystają z dużej ilości zakładek. W klasycznym programie wspomagającym zarządzanie sobą w czasie odnośniki do stron internetowych są tylko dodatkiem, a głównym elementem są projekty i listy zadań. Tutaj sytuacja jest odwrotna. Tak więc jeżeli pracujesz „w Internecie” to może to być rozwiązanie dla Ciebie.
Licorize jest obecnie w fazie beta ale warto z tego faktu skorzystać. Zakładając sobie konto otrzymuje się status użytkownika premium, co jest jednoznaczne z dostępem do wszystkich opcji. Później autor zapowiada wprowadzenie wersji płatnej oraz darmowej, ograniczonej m.in. o możliwość dodawania projektów.
W planach jest również wersja na urządzenia z iOS i Android.
Rejestracja i dodatkowe informacje na: Licorize.com
Na koniec zostawiłem, krótki film opisujacy możliwości i zastosowanie Licorize.
Co sądzisz o tym rozwiązaniu? Podziel się swoimi wrażeniami w komentarzu poniżej.
Świetny pomysł. Sam mam problem z zakładkami, ale nigdy nie pomyślałem, żeby do nich podejść w ten sposób. Zresztą ostatni sam założyłem sobie katalog !Przeczytać :) Przy czym nie wiem czy konieczny jest oddzielny program, a nie wystarczy po prostu mieć dobrze ustalone katalogi w zakładkach lub tagi w Delicious.
Zgadam się z poprzednikiem – lepszy Delicious :)
A to z jakiegoś konkretnego powodu lepszy Delicious?
Żeby była jasność. Używałem Delicious jak używałem Firefoxa. Po prostu miałem dostęp do zakładek z każdego komputera i odpowiedni dodatek do Firefoksa sobie zainstalowałem. Niestety „tagowanie” przestało mnie bawić. Dla produktywności jest to najgorsze chyba co może być – setki tagów :). Lepsze są foldery. Jeżeli ktoś ma tak wiele linków, że potrzebuje tagów by to wszystko wyszukać to ma bałagan w linkach ;). Teraz używam Chrome z jego zakładkami i synchronizacją i jestem BARDZO zadowolony. Należy tylko odpowiednią strukturę katalogów stworzyć i gotowe :)
Dopowiedzenie:
Ja raczej zdań w zakładach typu „przeczytać” nie daję.
Jak już mam sobie coś dać, zadanie to w systemie GTD który używam :)
Zakładki nie są do organizacji planowania GTD, poza tym bookamrki mają też to do siebie że po jakimś czasie i tak się dezaktualizują to po co je trzymać i próbować cokolwiek z nimi zrobić.
Większość z nas chce sobie zanotować bookmark, by nie zapomnieć i by kiedyś ewentualnie go użyć, jednak założę się że 95% odnośników i tak nie zostanie nigdy przez nas użyta.
W Delicious mamy tagi, a więc możemy być pewni, że gdy kiedykolwiek będziemy chcieli coś odnaleźć to na pewno znajdziemy – i to wystarcza.
Dlaczego zakładki nie są do organizacji GTD? Nie mówię tutaj o planowaniu, ale o typowej skrzynce INBOX? Chodzę po necie, coś ciekawego to daje zakładkę i do katalogu !Przeczytać. Później organizując przegląd sprawdzam wszystkie INBOXY (notatki, komputer, e-mail, dyktafon) i katalog !Przeczytać jest jednym z takich INBOXów. Zresztą mogą też być tam prezentacje, filmy, podcasty. Świetny sposób moim zdaniem.
Tagi moim zdaniem przydają się na blogach, gdzie jest blog prowadzony kilka lat i trzeba móc wyszukać wszystkie posty. Zakładki od czasu do czasu mogę przejrzeć i posprzątać/skasować (postów z bloga raczej nie), tak więc wolę bardziej „czyste” foldery :).
Ale Inboxy trzeba jakoś przetwarzać …. czyli dążyć do tego by Inbox = 0 (zero)
Wygląda i działa wyśmienicie, chętnie przetestuję na jakimś projekcie z koniecznym researchem on-line.
Czy w międzyczasie pojawił się jakiś bezpłatny serwis podobny do Licorize? Licorize jest już niestety płatny.