Nie jest nowością, że dobrze dotleniony organizm działa produktywniej niż ten słabo dotleniony. Co więc zrobić, żeby się dotlenić przed, po lub podczas pracy?
Jest kilka popularnych sposobów na zwiększenie ilości tlenu w organizmie. Wyjście z dusznego biura na „świeże powietrze” lub otwarcie okna to jedna opcji. Druga to zwiększenie ilości oddechów, połączone z odrobiną ruchu. Najlepiej połączyć obie rzeczy i wyjść na szybki spacer po parku.
Niestety często takiej możliwości nie mamy, bo zamiast parku przed biurem jest ruchliwa ulica, albo po prostu nie chce nam się ruszać. W takim wypadku pozostaje zwiększenie ilości tlenu w powietrzu które wdychamy, czyli trzeba się zaopatrzyć w butlę z tlenem albo rośliny. No właśnie rośliny. Z nimi jest problem, bo wymagają opieki, podlewania. No i mały kwiatek doniczkowy na biurku sprawy nie załatwi.
Żeby wyprodukować odpowiednio dużo tlenu trzeba więcej roślin. Lubię naturę, ale jestem raczej minimalistą jeżeli chodzi o przestrzenie użytkowe i nie bardzo podoba mi się idea przerabiania mieszkania lub biura na dżunglę. Zamiast na ilości skupmy się więc na wydajności roślin. Tak, okazuje się, że są takie które produkują więcej tlenu niż inne i bynajmniej nie są to bardzo wyszukane gatunki.
3 rośliny, które świetnie oczyszczają powietrze i wydzielają dużo tlenu
Natrafiłem kiedyś na film z konferencji TED, gdzie Kamal Meattle opowiada jak wyhodować własne świeże powietrze. W oparciu o badania przeprowadzone przy współpracy m.in. z NASA wyłonione zostały trzy rośliny doniczkowe, które robią to najlepiej. Są to:
- Palma Areca (Chrysalidocarpus lutescens)
Zamienia zawarty w powietrzu dwutlenek węgla na tlen w ciągu dnia. - Języki teściowej (Sansevieria trifasciata)
Ta roślina świetnie nadaje się do sypialni ponieważ przetwarza CO2 w O2 gdy śpimy. - Epipremnum złociste (Epipremnum aureum)
Usuwa z powietrza formaldehyd oraz inne lotne zanieczyszczenia organiczne.
Według badań rośliny te zwiększają produktywność o ponad 20%
Poczytałem trochę i decydowaliśmy z żoną, że kupimy albo znajdziemy kogoś kto posiada te rośliny i poprosimy o zaszczepki. Epipremnum złociste przez ostatnie 10-15 lat rosło sobie w kuchni u moich rodziców więc z tym nie będzie problemu. Języki teściowej też się chyba znajdą, chociaż nie wiem jak to się szczepi. Tylko pewnie palmę pewnie będziemy musieli kupić, bo nie przypominam sobie nikogo kto by taką posiadał.
Analizując wymagania jakie mają te rośliny, jestem zaskoczony, że nie ma ich w każdym domu. Ich uprawa nie wymaga większego wysiłku. Muszę się jeszcze tylko doedukować w zakresie rozmnażania tych roślin. Jak tylko wyhodujemy cały zestaw, to będę sprawdzał na sobie ten wzrost produktywności.
Poniżej zamieszczam wspomniane nagranie z konferencji TED:
Nagranie posiada polskie napisy. Wystarczy kliknąć „View subtitles” i wybrać z listy język polski.
Ja mam „dżunglę” i dzięki temu więcej tlenu i wilgoci. Z tego co pamiętam „językiem teściowej” nazywano krasnokwiat białokwiatowy. Ale sansevieria też może być (ma kolce po bokach) więc zależnie od okoliczności może się „bardziej sprawdzić” :)
Polecam jeszcze skrzydłokwiat – ponoć po arece najzdrowszy, a dodatkowo pięknie kwitnie.
Gorzej jeśli ktoś (tak jak ja) ma talent do zabijania roślin domowych :) Po jakimś czasie po prostu zawsze umierają – albo podlewam za mało, albo za dużo, albo źle stoją :-/
Zasadnicze pytanie jaką wydajność mają te rośliny tzn. ile musi przypadać roślin na jedną osobę, bym mógł się zamknąć w szczelnym pomieszczeniu.
Lub jeśli lecielibyśmy w kosmos, na marsa (bez zapasu tlenu) to ile musimy wziąć konkretnych roślin na 1 osobę, by całkowicie produkowały tlen na potrzeby osoby?
Obejrzyj film, to się dowiesz :)
Czy ktoś mógłby przetłumaczyć zalecenia dotyczące pierwszej rośliny – areca palm – na polski?
Nie jestem w stanie wychwycić, co należy robić z nimi każdego dnia, z góry dziękuję za pomoc :)
Jak mieszkasz w Delhi to codziennie trzeba jej przecierać liście. W czystszych miastach wystarczy raz w tygodniu :)
Dziękuję
Jakubie, czy miałeś już możliwość zaopatrzyć się i wypróbować faktycznie działanie tych roślin? :)
Niestety jeszcze nie. Cały czas rośliny są „w rodzinie”. Ze względu na odległość i brak odpowiednich (pasujących do reszty wystroju) doniczek nie przywieźliśmy ich do mieszkania.
A ten biohumus? To ile tych roslin na mieszkanko 50m2 w Polsce? Wspominal o 4 na osobe, czyli na typowe 50m2 mieszkanko w Polsce na 2 osoby trzeba miec 8 takich palm w domu? Mam wlasnie taka palme i sama o tym nie wiedzialam, pieknie mi rosnie, jest juz prawie wyzsza odemnie (160cm), ale gdzie zmiescic nastepne 7 to nie wiem… ;) W sumie to chetnie bym sobie je rozmnozyla, do powiedzmy 3-5 sztuk, uwielbiam rosliny, moglabym mieszkac w pokojowej dzungli, tyle jak to rozmnozyc? czytalam ze raczej da sie tylko poprzez nasionka, ale gdzie ta roslina ma nasionka?
Wyczytalam, ze glownie rozmnaza sie z nasionek, choc istnieje mozliwosc podzialu odrostow, np. przy zmianie doniczki na wieksza. Wydaje mi sie to dosc trudne, bo korzenie ma bardzo poplatane. Tu link do innych roslin po podobnym dzialaniu wraz z ocena NASA ( po hiszpansku)
http://sustentator.com/blog-es/2009/04/17/10-plantas-purificadoras-de-aire-para-hogares-y-oficinas/