Pokonaj strach i naucz się czego tylko chcesz

Po opublikowaniu kilku porad o tym jak się motywować do pracy nad długoterminowymi projektami, zdałem sobie sprawę, że nie wziąłem pod uwagę jednego ważnego czynnika, jakim jest strach.

Strach paraliżuje, powstrzymuje przed realizacją zamierzonych celów i jest powodem prokrastynacji. Gdy widzisz natychmiastowe efekty swoich działań, to masz informację zwrotną, wiesz, że coś się zmienia, że to co robisz działa.  Natomiast gdy tych efektów nie widać, to pojawia się zwątpienie i strach, a co za tym idzie – brak motywacji.

Jeżeli przed osiągnięciem czegokolwiek powstrzymuje Cię strach to mam dla Ciebie nagranie „Pokonaj strach i naucz się czego tylko chcesz”.

Podczas swojego wystąpienia (nagranie zamieszone poniżej) Tim Ferriss (autor m.in. gorąco polecanej przeze mnie książki „4-godzinny tydzień pracy”) opowiada o „sztuce rozkładania strachu na czynniki pierwsze”. Mówi o tym, jak zostać:

  • długodystansowym pływakiem,
  • światowej sławy poliglotą,
  • mistrzem tanga.
Potraktuj to nagranie jako inspirację do działania.

 Ciekaw jestem Twoich przemyśleń. Podziel się nimi w komentarzach poniżej!

Chcesz być na bieżąco?

Zapisz się na darmowy newsletter i poznaj m.in. 8 sposobów na więcej czasu w ciągu dnia.

komentarzy 15 to Pokonaj strach i naucz się czego tylko chcesz

  1. Ferris to cwaniak, na którego pracują inni. Jeżeli on może mówić o produktywności, to na pewno nie swojej a ludzi, którzy na niego pracują. Jedynie może mówić o nadzwyczaj wielkiej zdolności praktycznej spychologii stosowanej, bo na tym polega głównie jego „produktywność”. Nie dajcie się nabrać na „rady” Ferrisa. Gdyby wszyscy pracowali rękami innych kto upiekł by nam chleb?

    • Jerzy, odwróć sytuację. Co by było, gdybyś wszystko musiał zrobić sam? Czy to byłaby „prawdziwa produktywność”?

      Nie widzę nic złego w delegowaniu, pod warunkiem, że nie nie jest to manipulacja i zmuszanie innych do pracy. Z tego co pamiętam, to Ferriss nikogo nie zmusza do swojego stylu życia a raczej pokazuje, że będąc menedżerem czy przedsiębiorcą wcale nie trzeba pracować od świtu do nocy. Jeżeli jesteś piekarzem i podoba Ci się to zajęcie to super – ale czy musisz być do tego m.in. sprzedawcą i księgowym? A może lepiej, żebyś ograniczył swoją pracę do wypiekania chleba a resztę zajęć zostawił innym? Będziesz miał więcej czasu i satysfakcji z życia.

      • To czemu Ferris nie zatrudnia Amerykanów, tylko Hindusów za równowartość garści ryżu? Niech zapłaci Hindusom tyle co by musiał Amerykanom.
        Też nie mam nic przeciwko delegacji, ale u Ferrisa to nie klasyczna delegacja, tylko szukanie taniej siły roboczej, wołów pociągowych. Powiesz może, że Hindus nie musiał się godzić na robotę u Ferrisa – pewnie nie, ale inaczej nie miał by co jeść. Chciałem zwrócić uwagę tylko na ten aspekt.

        • Lekka przesada. Na rynku działa prawo podaży i popytu.

          Powiedzmy, że w jakimś kraju średnie wynagrodzenie za jakąś pracę to 1000 to dlaczego ktoś miałby płacić pracownikowi w tym kraju więcej, tylko dlatego, że u siebie w kraju musiałby zapłacić np. 2000?

          Odwróć sytuację: Czy gdyby taki hinduski Tim Ferriss chciał zlecić pracę Amerykaninowi, to ma mu zapłacić tyle ile średnio płaci się w Indiach czy tyle ile płaci się w USA?

    • Wydaje mi się, że za bardzo generalizujesz i przeginasz w jedną stronę. Jakby tak było jak mówisz, to nie zostałby mistrzem Tanga, poliglotą, mistrzem kickboxingu itd. Coś jest w tym co mówi i uważam, że warto skorzystać z niektórych jego rad. Na pewno też kilka rzeczy jest przesadzonych, bo książka jest w pewien sposób komercyjna i nastawiona na zarabianie. Skoro jest tania siła robocza, która chce pracować to nie widzę w tym problemu- lepsze to niż głodować prawda??I mówić o problemie głodu, tak przynajmniej każdy ma tą miseczkę ryżu do jedzenia i wszyscy są zadowoleni:)

  2. Mało konkretne, właściwie nie ma nic o tym jak pokonywać strach, nie wiele z tego można skorzystać w praktyce…

  3. K… no powiedział – strach trzeba zobaczyć i widzieć skąd się bierze. Potem znaleźć sposoby na niego.
    Lubie Tima Ferrissa i jego praktycyzm. I to wielka sztuka wiedzieć kogo i jak można pozyskać do pomocy w rozwiązywaniu własnych problemów.

  4. Tytuł książki zachęcający – nie czytałem.
    Czy to oznacza, że i Ty pracujesz 4h w tygodniu? :)

    • Nie :) Tytułowe 4 godziny to poniekąd zabieg marketingowy i odnosi się do dosyć specyficznego stylu życia Tima Ferrissa.

      Polecam Ci lekturę tej książki, choćby po to, żeby wyrobić sobie zdanie na jej temat. Uważaj jednak, bo możesz do końca życia zniechęcić się do jakiejkolwiek pracy na etacie ;)

  5. Jeśli chodzi o pokonywanie strachu to jak dla mnie całe to nagranie można streścić do jednego zdania „co może się stać w najgorszym razie?” A potem wziąć się do działania ;)

    • Celna uwaga!
      Ale widzę tu też, że i czas i miejsce wpływają na naukę – trzeba bacznie przyglądać się temu gdzie w danej chwili jesteśmy i co możemy z tego miejsca ”wyciągnąć” w najkrótszym czasie. Jedno miejsce ma lepszy wpływ na efektywność naszej pracy/nauki niż jakieś inne. We wygodnym fotelu przy nastrojowej lampie lepiej się czyta książkę, niż w tramwajowym tłumie ;)

  6. Nawet w reklamie mówią „żeby wygrać , trzeba grać” wszyscy to wiemy ale jak się zmotywować?
    Niezbyt zrozumiałem wykład. O co chodziło z tym pływaniem. Pływałem zawodowo całe życie i pierwsze słyszę o takiej technice. Miał wytłumaczyć o co chodzi z tą ręką i dlaczego pływa innaczej niż zawodowi trenerzy uczą. Jestem niepocieszony.
    A gdzie rada jak ten strach pokonać i rozłożyć na części???

  7. Celny artykuł, pozdrowienia z z holenderskiego rynku pracy.

Dodaj komentarz

Text formatting is available via select HTML.

<a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong> 

*

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.