Od dawna nie miałem tak intensywnego okresu jak początek września. W takich momentach doceniam mój system organizacji pracy. Gdyby nie szczegółowe listy działań i projektów to już dawno bym się pogubił. Gdy tylko uda mi się szczęśliwie zakończyć przynajmniej 2 z aktualnie realizowanych projektów to podzielę się swoimi przemyśleniami.

W międzyczasie zapraszam Cię do przeczytania krótkiego wywiadu, który właśnie dzisiaj ukazał się na stronie usesthis.pl. Znajduje się w nim obszerna lista narzędzi i programów, z których korzystam.

Obrazek: Doghouse Diaries

Wakacje się skończyły, wyjazdy też. Najwyższy czas żeby się przyznać. Kto ma opanowane efektywne pakowanie?

Tworzenie jest jak pływanie w basenie. Najtrudniej jest się zanurzyć, ale gdy już to zrobisz to jest całkiem przyjemnie.1

Powyższy fragment mam przyklejony nad biurkiem, bo codziennie muszę sobie o tym przypominać. Mam nadzieję, że i Tobie się przyda. Jeżeli ten cytat nie jest dla Ciebie wystarczająco inspirujący, wypróbuj Czytaj więcej…

  1. Jeżeli dobrze pamiętam, autorem tych słów jest Steven Pressfield, ale nie mogę odnaleźć źródła. []

Pisałem ostatnio jak produktywnie wykorzystać smartfon. Dzisiaj wrzucam krótki filmik przedstawiający sytuacje, w których warto o smartfonie zapomnieć. Czytaj więcej…

„Mamy tylko jedno życie, a w nim tylko trochę czasu. W ramach tych ograniczonych możliwości, które mamy do swojej dyspozycji musimy dokonywać wyborów. Wyborów, które nas moralnie i duchowo albo wzmocnią albo osłabią. Wybór ścieżki kariery jest z pewnością jednym z takich wyborów. Ale jest ich naturalnie więcej. Czy poświęcimy swój czas na gówniane rozmowy? Na gówniane rozrywki? Na gówniane znajomości? Warto sobie zadać takie pytanie: czy ta praca, rozmowa, rozrywka, znajomość wzmocni mnie moralnie, duchowo? Czy raczej osłabi, podetnie skrzydła, strąci do piekła, ktróre jest podobno strasznie gównianym miejscem.”

– Maciej Borowicz

Zacytowany przeze mnie fragment, to dosadna ale bardzo trafna puenta artykułu Maciej Borowicza w naTemat. Abstrahując od ideologiczno-politycznych aspektów omawianych w powyższym artykule Czytaj więcej…

Zdarza mi się wpadać w taki schemat myślenia: skoro ja coś wiem, to pewnie wszyscy też o tym wiedzą. Miałem tak w trakcie szkoły i studiów gdy nie zgłaszałem się z danym pomysłem, bo zakładałem, że wszyscy też na niego wpadli. A fakt, że nikt tego jeszcze nie zgłosił uznawałem za dowód, że pomysł nie jest tego wart.

Gdy spotykałem kogoś, kto wiedział coś, o czym ja nie miałem pojęcia, to z góry zakładałem, że ma on większą wiedzę niż ja.

Czytaj więcej…

Zdjęcie: IntelFreePress

Czasy, kiedy telefon służył tylko do dzwonienia i wysyłania wiadomości SMS, już dawno minęły. Teraz nie ma już telefonów – są małe przenośne komputery z aplikacją do wykonywania połączeń głosowych czyli smartfony.

Lubię gadżety, ale nie lubię zagracać sobie życia. Zamiast nosić ciężki plecak i pamiętać o ładowaniu czy synchronizacji wielu urządzeń wolę ograniczyć się do minimum, nawet kosztem użyteczności. Takim właśnie kompromisowym rozwiązaniem stał się dla mnie iPhone. Czytaj więcej…

Zdjęcie: Tim Evanson

Archiwum dokumentów papierowych to jeden z niezbędnych elementów dobrego systemu organizacji własnej pracy. Poniżej opisałem jak takie archiwum materiałów referencyjnych powinno wyglądać i jak je zrobić niskim kosztem.

Pamiętam, że podczas pierwszego mojego podejścia do GTD pominąłem archiwum dokumentów. Postanowiłem, że będę trzymał materiały referencyjne tak jak przed wdrożeniem GTD czyli w teczkach, segregatorach albo luzem na półkach. Po kilku tygodniach zorientowałem się, że coś jest nie tak z moim systemem. Czytaj więcej…

Świetnie opowiedziana1 (i zilustrowana) historia o pogoni za pomysłami i o trudnościach w ich realizowaniu.

Gdybym chciał wypisać wszystkie wartościowe myśli, które Rilla Alexander przedstawiła w swoim wystąpieniu to pewnie skończyłoby się transkrypcją całego nagrania.

Zamiast tego – w ramach przypomnienia dla samego siebie – wrzucę tylko dwie: Czytaj więcej…

  1. Nagranie jest w języku angielskim, ale pani ma bardzo dobrą dykcję :) []
Zdjęcie: MAZZALIARMADI.IT

Właśnie zdałem sobie sprawę, że podtytuł Produktywnie.pl mógłby brzmieć „Make life easier” – dokładnie tak, jak nazwa bloga prowadzonego m.in. przez Katarzynę Tusk.

No bo przecież o to w tej całej produktywności chodzi, żeby sobie życie ułatwić. Zajrzałem na bloga córki premiera i zauważyłem, że tematy przewodnie to moda i jedzenie i zakupy. W pierwsza myśl: „co ma piernik do wiatraka?” bardzo szybko została wyparta przez kolejną: „Napisze o modzie, zakupach i jedzeniu w kontekście ułatwiania sobie życia.” Czytaj więcej…