Archiwum: kreatywność

Tworzenie jest jak pływanie w basenie. Najtrudniej jest się zanurzyć, ale gdy już to zrobisz to jest całkiem przyjemnie.1

Powyższy fragment mam przyklejony nad biurkiem, bo codziennie muszę sobie o tym przypominać. Mam nadzieję, że i Tobie się przyda. Jeżeli ten cytat nie jest dla Ciebie wystarczająco inspirujący, wypróbuj Czytaj więcej…

  1. Jeżeli dobrze pamiętam, autorem tych słów jest Steven Pressfield, ale nie mogę odnaleźć źródła. []

Świetnie opowiedziana1 (i zilustrowana) historia o pogoni za pomysłami i o trudnościach w ich realizowaniu.

Gdybym chciał wypisać wszystkie wartościowe myśli, które Rilla Alexander przedstawiła w swoim wystąpieniu to pewnie skończyłoby się transkrypcją całego nagrania.

Zamiast tego – w ramach przypomnienia dla samego siebie – wrzucę tylko dwie: Czytaj więcej…

  1. Nagranie jest w języku angielskim, ale pani ma bardzo dobrą dykcję :) []
Produktywno bieganie i wspinaczkaZdjęcie: lastbeats

Minął ponad miesiąc odkąd zdecydowałem się na regularne bieganie i wspinaczkę. Czas na relację i wnioski. Założyłem sobie, że w poniedziałki, środy i piątki będę się wspinał na ściance, a we wtorki, czwartki, soboty i niedziele – biegał. Muszę przyznać, że miałem dużo szczęścia, bo pogoda idealnie się wpisała w mój harmonogram. Praktycznie za każdym razem, gdy miałem dzień biegania było sucho.

Czytaj więcej…

To jest wpis z cyklu 30-dniowe wyzwania.

W ramach tego cyklu, na 30 dni wprowadzam do swojego życia jakąś zmianę i opisuję efekty tego eksperymentu. 30 dni to wystarczająco długo, żeby się przekonać czy coś przynosi oczekiwane skutki i jednocześnie na tyle krótko, żeby dało się wytrzymać.

Więcej informacji na ten temat przeczytasz na stronie 30-dniowe wyzwania.

To tego eksperymentu zainspirował mnie Mariusz Kapusta. Podczas jednej z naszych rozmów stwierdził, że… Czytaj więcej…

Wakacje już dawno się skończyły a ja tu wyjeżdżam ze zmianą krajobrazu. Spokojnie. Nie będę Cię wysyłał w góry ani na słoneczną plażę.

Jeżeli od dłuższego czasu pracujesz w podobny sposób, to pewnie większość rzeczy wykonujesz rutynowo. Z trudem odróżniasz jeden dzień od drugiego.

Wiem coś o tym, bo już mi zbrzydło patrzenie na te same ściany w moim domowym biurze. Czytaj więcej…

Mój wrześniowy 30-dniowy eksperyment dobiegł końca. Mamy już prawie połowę października więc najwyższa pora na podsumowanie.

Przez cały wrzesień pisałem po 750 słów dziennie. Było to coś na wzór morning pages z tą różnicą, że pisałem na klawiaturze i… no właśnie – o tym za chwilę.

Moje oczekiwania były w miarę konkretne. Chciałem poćwiczyć pisanie (żeby krócej pisać artykuły na Produktywnie) i wyrobić sobie nawyk Czytaj więcej…

To jest wpis z cyklu 30-dniowe wyzwania.

W ramach tego cyklu, na 30 dni wprowadzam do swojego życia jakąś zmianę i opisuję efekty tego eksperymentu. 30 dni to wystarczająco długo, żeby się przekonać czy coś przynosi oczekiwane skutki i jednocześnie na tyle krótko, żeby dało się wytrzymać.

Więcej informacji na ten temat przeczytasz na stronie 30-dniowe wyzwania.

Po kilku dniach przemyśleń w końcu zdecydowałem, że we wrześniu zainwestuję w swoje zdolności “pisarskie”. Czytaj więcej…